Odcisk samotności – jak samotność zmienia mózg człowieka

Darmowe zdjęcie z galerii z abstrakcyjny, anatomia, anatomiczny

Okres pandemii Covid-19 zwrócił uwagę na narastające zjawisko samotności, nie tylko wśród osób starszych czy żyjących bez bliskich rodzin w swoim otoczeniu. Samotność zaczęli odczuwać również młodzi ludzie pozbawieni codziennych kontaktów rówieśniczych oraz osoby pracujące w korporacjach, którym  charakter pracy pozwolił przenieść się z zatłoczonych i pełnych interakcji przestrzeni biurowych z do pracy w zaciszu własnych domów. Poczucie odosobnienia dotknęło większości z nas, w mniejszym lub większym stopniu podporządkowujących się rygorom tzw. dystansu społecznego (Światowa Organizacja Zdrowia wezwała do zastąpienia tego bardzo nietrafionego określenia nazwą „dystans fizyczny”, tak by nie sugerować, że potrzeba zachowania odległości ma oznaczać jednocześnie odrzucenie więzi społecznych z innymi osobami w swoim otoczeniu).

Przy udziale 38701 ochotników, osób w średnim i starszym wieku, które zgodziły się na publikację wyników

swoich badań w otwartej bazie brytyjskiego Biobanku, naukowcy ze Szpitala Montrealskiego Instytutu Neurologicznego przy Uniwersytecie McGilla w Kanadzie zrealizowali nowatorski projekt, w którym zestawiano obrazy mózgu uzyskane za pomocą rezonansu magnetycznego z wyrażanymi samoocenami badanych w zakresie odczuwania przez nich samotności. W rezultacie naukowcy zidentyfikowali kilka istotnych różnic w mózgach osób, które często czuły się samotne, w zestawieniu z tymi, które nie wskazywały u siebie na występowanie takiego uczucia. Różnice te występowały w obszarach mózgu związanych z aktywnością umysłową,  wspominaniem, planowaniem przyszłości, myśleniem o innych i projektowaniem scenariuszy. W mózgach osób, które często czuły się samotne, sieć neuronów w tym obszarze była bardziej zagęszczona. Zaobserwowano tu również większe nagromadzenie istoty szarej. To swoisty „odcisk samotności” będący wynikiem wzmożonej aktywności energetycznej w jednym obszarze mózgu.

 

prof. Nathan Spreng

„W przypadku braku pożądanych relacji społecznych, osoby samotne mogą mieć tendencję do myślenia skierowanego do wewnątrz, takiego jak zagłębianie się we wspomnieniach lub przeżywanie wyimaginowanych doświadczeń społecznych” – mówi autor tych badań, neurolog Nathan Spreng. Wydaje się, że aktywność mózgu kompensuje pustkę społeczną, budując świat alternatywnych przeżyć wewnętrznych. Jest to wyraźny dowód na istnienie trwałych negatywnym skutków fizjologicznych samotności, i to zarówno tej wynikającej z izolacji społecznej, jak i subiektywnie doświadczanej przez osoby, które czują się osamotnione w swoich środowiskach, np. rodzinie, czy grupie znajomych. Stąd zjawisko to dotyczy również pensjonariuszy ośrodków pomocy społecznej czy osób posiadających relacje, jednak z różnych powodów nie znajdujących zrozumienia lub wystarczającej uwagi w swoim otoczeniu.

To istotny krok w rozumieniu skomplikowanych przyczyn depresji i rozszerzenia sposobów jej wczesnego diagnozowania. Zaprezentowane wyniki badań pokazują, że proces zamykania się we własnym świecie ma wyraźny fizyczny efekt w postaci zmian w strukturze mózgu, co pozwala lepiej zrozumieć, jak złożone jest leczenie tej choroby i jak wyraźnie połączona jest ona ze zjawiskami towarzyszącymi przemianom cywilizacyjnym, które obecnie obserwujemy .

Źródło: https://www.mcgill.ca/

Artykuł podsumowujący wyniki badań: https://www.mcgill.ca/neuro/channels/news/scientists-show-what-loneliness-looks-brain-325504

Publikacja informacji o wynikach badań: 15.12.2020